Zanoszenie Boga


Piątek III tydzień Adwentu Łk 1,39-45

Dzisiejsza Ewangelia opowiada o spotkaniu. I to nie byle jakim. Bo spotkaniu czterech osób. Maryja, która jest w ciąży z Jezusem odwiedza Elżbietę, która jest w ciąży z Janem Chrzcicielem. Niesamowite i pełne wzruszenia spotkanie. Spotkanie, które i nas dużo powinno nauczyć. Czego?

Przede wszystkim, że jeśli w swoim życiu zgodzimy się na przyjęcie Boga, jeśli otworzymy dla Niego serce, to nie może być tak, że Boga zostawimy tylko dla siebie. "On mieszka w moim sercu i jestem szczęśliwy. Jest tylko mój. Własny osobisty Bóg…" To nie jest postawa chrześcijańska, ale niestety grozi nam wszystkim. Bogiem trzeba się dzielić. Tego uczy nas Maryja, która zaraz po Zwiastowaniu idzie do Elżbiety. Zanosi jej Boga. I my tak mamy postępować. Uwierzyłeś? Przyjąłeś Boga do swojego serca? Bardzo dobrze! Ale to tylko połowa drogi. Teraz czas iść z tym Bogiem do ludzi. To jest nasze zadanie po zakończeniu adwentu. By Boga, którego przez ten czas poznawaliśmy, zapraszaliśmy do swojego życia, mamy zanieść innym. Mamy być ŚWIADKIEM Boga, Jego prorokiem, który idzie i głosi, że Bóg kocha każdego człowieka.

Kolejną sprawą, która wychodzi przy rozważaniu dzisiejszej Ewangelii, to fakt, że spotkanie Boga, którego zanosimy innym zawsze przynosi wielką radość. Elżbieta się uradowała ze spotkania, Jan Chrzciciel, który  był w jej łonie, także się ucieszył. Jeśli Boga będziemy ludziom zanosić, to to zawsze skończy się pięknie. Dlatego nie bójmy się tego!

Komentarze

Popularne posty