Zaczynamy - I Niedziela Adwentu




I Niedziela Adwentu - 1.12 Łk 21,25-28.34-36
No to zaczynamy. Ja już po raz 33. Choć większość z tego nie pamiętam. Adwent, bo o nim mowa jest jest bardzo szczególnym czasem. Dla znacznej części z nas, kojarzy się z okresem przedświątecznym. I ten czas wykorzystujemy do tego, by się do Bożego Narodzenia przygotować. Czy to jest właściwe podejście do tych dnia? Po części na pewno tak. Bo przecież każdy chce siąść do wigilijnego stołu, który jest obficie zastawiony, każdy chce otrzymać jakiś fajny prezent (ja na przykład bardzo lubię prezenty), chcemy mieć pięknie przygotowane i ustrojone domu… To jest po prostu takie naturalne, że chcemy te bardzo ważne święta przeżyć w pięknej atmosferze. Problem pojawia się, gdy ta zewnętrzna otoczka, czy raczej zewnętrzne przygotowania przesłonią nam to, co najważniejsze. A Tym Najważniejszym jest Jezus Chrystus, którego oczekujemy. I nie tylko w Świętach Bożego Narodzenia, ale czekamy na Jezusa, który przyjdzie do nas przy końcu czasu. I tutaj wchodzimy na grunt, który większości z nas przeraża. APOKALIPSA. To słowo, które budzi tyle lęku, a przecież ono po grecku oznacza „objawienie”. Bóg się nam objawi. Czyli coś wspaniałego! „Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku, z mocą i wielką chwałą. A gdy to się dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. I o to chodzi w Adwencie. By nabrać ducha i podnieść głowy. Bo zbliża się nasze odkupienie.
Chrześcijanin to człowiek, który ciągle powinien czekać na spotkanie z Bogiem. Żyć tu i teraz, starć się ze wszystkich sił by jak najlepiej wypełniać swoje obowiązki, umieć się bawić i odpoczywać. Ale to wszystko czynić z myślą, że to jest tylko DROGA, a celem jest spotkanie z Bogiem w niebie.
To mój 33 adwent w życiu. I każdy kolejny jest coraz bardziej świadomie przeżywany. Bo to jest właśnie taki czas, kiedy na nowo przypominam sobie, że Bóg daje mi kolejną okazję, by być bliżej Niego. Tak właśnie chce przeżyć te kolejne ponad trzy tygodnie. Do tego chcę zaproście także Was! 

Dlatego hasłem na dzisiaj, jak i zadaniem są słowa z Ewangelii pierwszej Niedzieli Adwentu: „Nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. Nie bójmy się Boga, On nas kocha i chce być blisko nas. Przychodzi to nas aby zbawiać. Ale nie zrobi tego na siłę. My musimy się na Niego otworzyć, dać Mu szansę. Niech te najbliższe dni będą dla nas czasem nabierania Bożego Ducha, podnoszenia głowy i spotykania Boga. Dawania Bogu szansy! Czy podejmujesz to wyzwanie? Zapraszam!!!

Komentarze

Popularne posty