Ufać




Sobota I tydzień Adwentu - Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP - ŁK 1,26-38

W czasie trwania Adwentu jest zawsze jeden, bardzo wyjątkowy dzień. Przypada on dzisiaj. Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Nie ma dzisiaj rorat. Jest za to uroczysta Msza Św. Dzisiaj jednak nie będzie o samym dogmacie o Niepokalanym Poczęciu Maryi, ale o Ewangelii, która jest w kościołach czytana - Zwiastowanie Anielskie.

Muszę Wam powiedzieć, że jest to dla mnie bardzo ważny fragment Ewangelii, do którego często sięgam. I za każdym razem, gdy te słowa czytam, coś nowego w nich odkrywam. Jest to najwspanialsze bogactwo Bożego Słowa - zawsze potrafi nas zaskoczyć czymś nowym. Dlatego bardzo długo się zastanawiałem, na czym dzisiaj się skupić…

Co musiał czuć Maryja, gdy usłyszała pozdrowienie Archanioła Gabriela? Ewangelista podaje, że zmieszała się na jego słowa. Co więcej, trochę się przestraszyła. I jest to w pełni zrozumiała reakcja. Maryja miała wtedy kilkanaście lat, była świeżo po ślubie, ale jeszcze nie mieszkała ze swoim mężem (taka była żydowska tradycja). Była skromną osobą. A tutaj nagle przychodzi do niej Anioł i oznajmia, że ma się stać Matką samego Bożego Syna. Totalne zaskoczenie i pełnie niezrozumienie sytuacji… Gdybyśmy to my znaleźli się na miejscu Maryi, to czulibyśmy się podobnie skołowani. Podsumowując - Maryja znalazła się w sytuacji dla siebie całkowicie niezrozumiałej.

I tutaj znajdziemy coś dla nas bardzo ważnego. Maryja będąc totalnie zaskoczoną i skołowaną potrafi Panu Bogu ZAUFAĆ. To jest niesamowite! Maryja wie, że Bóg chce tylko naszego dobra i jeśli coś planuje dla człowieka, to to nie może się źle skończyć. Dlatego odpowiada twierdząco na pytanie Gabriela „oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego”. Dzięki odpowiedzi Maryi zbawienie przychodzi na świat, rodzi się Jezus Chrystus - nasz Zbawiciel.


Czego możemy się z tej historii nauczyć? Czasami my znajdujemy się w podobne sytuacji jak Maryja. Coś się w naszym życiu dziej, coś czego nie potrafimy zrozumieć, coś, co po ludzku nas przerasta. I bardzo często nie wiemy jak postąpić… A tymczasem należy zaufać Panu Bogu, że jak On coś dla nas planuje, to jest to samo dobro. I mimo, że w tej chwili tego wszystkiego nie rozumiemy, starajmy się zaufa Bogu, bo On naprawdę chce naszego szczęścia. Ufajmy jak Maryja.

Komentarze

Popularne posty