Tak sobie siedzę i myślę...

Myślenie... czynność, która może się nam wydawać trudna :) Ale serio, jak to mówią myślenie nie boli i czasami to nawet jest przyjemne. I właśnie dzisiaj był taki dzień, kiedy to myślenie było bardzo przyjemne (choć może na tym zdjęciu tego za bardzo nie widać ;)) Bo warto czasem zjechać z wyznaczonej ścieżki i zatrzymać się w jakimś pięknym miejscu by właśnie tak sobie porozmyślać, a nawet więcej, pokontemplować...


A co? Wszystko! To co nas otacza. I tak po prostu zachwycić się pięknem świata i Tego, który to wszystko stworzył. I nic więcej nie potrzeba...








I ten dzień miał być właśnie taki spokojny... Ale i tak wyszło 45 km na rowerze. A wieczorem trening biegowy z Kluczborską Grupą Biegową. I wyszło mi zacne 10 km :) Życie jest piękne...


PS Dzisiaj przyszły mi nowe koła do szosy. Już są zamontowane i jutro czekam na pierwszą jazdę. Będzie ogień :)






Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty