Czas na odpoczynek

Piątek wieczór. Ten moment tygodnia dla większości z nas jest jednym z ulubionych. Dla mnie piątkowy wieczór to czas spotykania z harcerzami na Kręgach Światła. Dzisiaj mam jeszcze labę bo harcerze w weekend są na Jasnej Górze na corocznej pielgrzymce. Niestety w tym roku nie mogę być z nimi... Ale serdecznie pozdrawiam Druhny i Druhów z kluczborskiego ZHR-u :) Będę z wami duchowo :) Ja tymczasem, jak już z resztą pisałem, jutro jadę do Rzeszowa na ogólnopolskie spotkanie Szkolnych Kół Caritas z okazji 20-lecia ich istnienia. I bardzo się z tego cieszę!!!

Przyszedł bowiem czas na odpoczynek (mam nadzieję, że zasłużony). Od poniedziałku do piątku wykręciłem 365 km (ładnie wyszło), do tego doszły obowiązki parafialne, lekcje w szkole... Dużo się nazierało, czas do granic możliwości szczegółowo zaplanowany i zrealizowany (i to jest wielka radość, że wszystko udało się pogodzić). Dobry trening to wysiłek, ale także (o czym niektórzy zapominają) właściwy odpoczynek.  Ja mocno czuje to zmęczenie całotygodniowym wysiłkiem, dlatego teraz przyszedł czas na odpoczynek :) No dobra, nie będzie to taki odpoczynek, że będę leżał do góry wentylem cały dzień :) bo chyba tak bym nie potrafił. Czeka mnie kilkugodzinna podróż autobusem do Rzeszowa (będzie można trochę pospać i poczytać), a później wzięcie udziału w przygotowanym programie i atrakcjach. Jednak przede wszystkim nastąpi oderwanie od codzienności (a odpoczynek psychiczny jest bardzo ważny), fizycznie też na pewno odpocznę i nabiorę świeżości. No i zapomniałbym o największym plusie tego wyjazdu: poznanie nowych ludzi, nowych miejsc i zdobycie nowych doświadczeń. I to dopiero da pozytywnego kopa!!!

Kończę na dzisiaj. Życzę Wam udanego weekendu (takiego, jaki będzie dla Was najlepszy). Jak wrócę to wrzucę jakąś relację z pobytu w Rzeszowie :) Dobrego wieczoru i taki oto obrazek na rozluźnienie :)

PS A w głowie już jest plan na dzień wolny:) Szykuje się kolejna rowerowa wyprawa. Tylko  módlcie się o dobrą pogodę na poniedziałek :)