Nowa parafia
Bycie wikarym wiąże się z ciągłymi zmianami. I to takimi dużymi. Bo co kilka lat trzeba zmienić parafię. Taką zmianę się z wikarym nie konsultuje. Po prosto zostaje wezwany do kurii, gdzie biskup wręcza dekret na nową parafię. Trzeba się przeprowadzić. Po kilku latach pobytu w jednym miejscu trafia się w miejsce zupełnie nowe. Oczywiście w ramach swojej diecezji. I to nie jest tak, że te zmiany są złe. Z perspektywy już prawie 10 lat kapłaństwa i teraz już czwartej parafii, widzę jak bardzo poznawanie i praca w różnych parafiach człowieka rozwija i poszerza perspektywę widzenia Kościoła. Choć oczywiście te zmiany są trudne. Zostawia się coś co się pozowało i budowało przez kila lat i idzie się zaczynać wszystko od nowa... Ale z Bożą pomocą jakoś daje się radę ;) Pod koniec sierpnia zmieniłem parafię. I była to przeprowadzka do parafii obok. Dalej zostałem w Opolu, musiałem tylko wyprowadzić się z centrum do jednej z opolskich dzielnic - Nowej Wsi Królewskiej. I tym miejscem jestem zach